Porady

Tanie (darmowe!) gotowanie na parze.

18 lutego 2012

Wiele osób słysząc o zaletach gotowania na parze chce szybko wypróbować ten ciekawy sposób przygotowywania potraw. Niestety duża część rezygnuje widząc wysokie ceny urządzeń do gotowania na parze. Moi drodzy rezygnujecie zupełnie nie potrzebnie!

Chcę spróbować gotowania na parze…

Bardzo dobrze! Bo jest to jeden z najlepszych sposobów gotowania. Polecany jest dla wszystkich dbających o zdrowie i wagę, ludzi będących na diecie i sportowców a przy okazji osób lubiących nowe smaki i dobrą kuchnię, (czyli wszystkim;)). Żeby zjeść pierwszą potrawę przyrządzoną w nowy sposób nie musimy wydawać dużo pieniędzy.

Parowary są drogie.

Parowary, – czyli urządzenia służące do gotowania na parze nie należą do najtańszych. Za bardzo prosty, nie markowy parowar w zwykłym sklepie trzeba zapłacić około 70-90 złotych. Najdroższe (niekoniecznie najlepsze) modele kosztują nawet ponad pół tysiąca złotych.  Jak mówi stara mądrość ludowa: nie musimy kupować krowy żeby napić się mleka!

Jak tanio (za darmo) gotować na parze?

Tanie (a w zasadzie darmowe) gotowanie na parze to nie fikcja. Są bardzo proste sposoby, aby zacząć swoją przygodę z parą! Oto one:

  • Sitko w garnku

Każdy z nas ma w domu jakieś sitko, niestety nie każde się nadaje – do gotowania na parze musi być ono metalowe. Jeżeli takie mamy to dobieramy do jego średnicy odpowiedni garnek i wlewamy do niego wodę (można wcześniej zagotować w czajniku – szybciej zacznie parować). Sitko kładziemy tak żeby nie wpadło do środka, do sitka potrawę, którą chcemy przygotować: np. warzywa na parze. Na to pokrywkę i na kuchenkę. Prawda, że proste? Pamiętajcie o tym, że sitko musi być metalowe – plastikowe się stopi!

  • Durszlak w garnku

Dokładnie taki sam patent jak z sitkiem – tylko zamiast niego wykorzystujemy metalowy durszlak. Nałożymy do niego więcej potraw. Dzięki pokrywce para nie będzie ulatywać z garnka i jedzenie szybciej się ugotuje. Podobnie jak w poprzednim wypadku nie używajcie plastikowych durszlaków!

  • Ściereczka.

O ile sitko i durszlak kosztują, (ale ma je w kuchni prawie każdy) to ścierka jest prawie darmowa;). Musimy się jednak trochę natrudzić: ścierkę należy położyć na garnek z wodą w środku (można wlać później przez ścierkę) – jej brzegi obwiązujemy sznurkiem dookoła garnka. Robimy to dosyć porządnie. Jeżeli ktoś ma trochę drutu może posłużyć zamiast sznurka. Na ścierce kładziemy nasze jedzenie do parowania. Na to pokrywka i na kuchenkę. Para wodna swobodnie będzie przechodzić przez materiał i nasz posiłek na pewno się ugotuje. Pamiętajcie, że ścierka powinna być bawełniana i już wcześniej używana – inna może nadać potrawom nieprzyjemny smak.

  • Specjalna wkładka.

Są jeszcze specjalne wkładki do garnków. Działają w zasadzie tak jak durszlak. Ich zaletą jest cena – znacznie mniejsza niż parowar elektryczny. Możecie o niej przeczytać tutaj: wkładka do gotowania na parze (wkrótce).

Jak widzicie tanie gotowanie na parze jest możliwe, nie pozostaje nic innego jak życzyć Wam wszystkim smacznego :)!

Zobacz jeszcze: